• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

ŻYCIE DUŻO OBIECUJE ALE MAŁO DOTRZYMUJE!!!

Dawny layla.blog.onet.pl i jest to podstrona swietliczanka.blogspot.com Kontakt: tsubomi@wp.pl bądź florrian@wp.pl Nr tel 516 186 144 Strona główna bloga: swietliczanka.blogspot.com Właścicielką bloga jak i administratorką danych jest Florianna Julita Zimoch

Strony

  • Strona główna
  • O mnie!!!
  • Księga gości

Archiwum

  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Luty 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum kwiecień 2008

Dla Florian'a

Wybacz mi-Florianie!!!

 

Że cię okłamię!!!

 

Mam pewną tajemnicę,

 

której na blogach nie opiszę!!!

 

Może kiedyś Ci powiem…

 

gdy tylko się dowiesz,

 

że nie robię tego ze złości

 

tylko z prawdziwej miłości!!!

 

******************************************

 

Dla Florian’a Preis’a odemnie:)))Wiersz mojego autorstwa:)))

 

Taka jakaś mi wena przyszła kiedy jechałam pociągiem:)))

29 kwietnia 2008   Dodaj komentarz

Tego bloga poświęcam o feminizmie

Najbardziej co mnie wkurza w życiu to podejście,że kobieta nie powinna wykonywac męskiego zawodu.

 

A gdzie to jest napisane???Toż to dyskryminacja!!!

 

Dawniej sądzono iż kobiety nie mają rozumu i nie powinny się uczyc,uczęszczac do szkoły czy pracowac.Powinny tylko siedziec w domu i zajmowac się ogniskiem domowym.

 

Bardzo mnie takie podejście denerwuje.Dzięki feministkom i osiągnięciom sławnych kobiet(między innymi Marie Skłodowskiej-Curie,która zajmowała się naukami ścisłymi i odkryła dwa promieniotwórcze pierwiastki-polon i rad oraz takim dzielnym kobietom jak kobiety,które się uparły się by wykonywac zawód lekarki czy inne typowo męskie zawody) dziś każda kobieta ma łatwy dostęp do edukacji,może studiowac a także spełniac się w zawodzie dyrektorki,mechaniczki czy lekarki.

 

Jeżeli trafiłeś/trafiłaś na ten blog to szczerze cię poinformuję,że nie jest to pamiętniczek tylko prawdziwy blog o feminiźmie!!!Tego bloga postanowiła poświęcic na swoje feministyczne poglądy i jeżeli myślisz sobie,że jestem słodziutka to nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy jak bardzo się mylisz…

 

Najbardziej to co tępię to posiadanie rodziny i takie pasożyty(bo trudno to w dzisiajszych czasach nazwac ludźmi),które wybrały zawód żony i matki oraz siedzenie w domu i nie pracowanie a to mężus na nie zarabia.

 

A co one robią w tym czasie jeśli nie pasożytują???!!!Tak-chodzi mi o matki i gospodynie domowe.Nie nawidzę takich i tyle!!!

 

Nie,ja nie dyskryminuje nikogo tylko wyrażam szczerze moja opinię-czy się to komuś podoba czy też nie!!!

 

Z racji tego,że mam niewykształconych rodziców i rodzinkę to w mojej dalszej rodzinie pytają się mnie czy ja mam chłopaka.

 

Jeszcze czego!!!Po co mi chłopak???!!!

 

Co ciekawe,ci któzy mnie się o to pytają mają wykształcenie nie większe niż zawodowe albo już odkąd się wcześniej niż moje rówieśniczki rozwinęłam fizycznie to pytano mi się kiedy ja będę miała chłopaka.

 

Czy chłopak to najważniejsze w życiu co może byc???NIE!!!To wykształcenie i własne dochody i niezależnośc dają szczęście a nie jakiś chłopak i rodzina!!!

 

Jestem feministką.Wychowywałam się w pełnej rodzince,z mamusią i tatusiem jako słodka niunia,którą nadal we mnie widzą „kochani” rodzice.

 

Feministyczne poglądy wzięłam sama z siebie.Nie zaszczepiła ich we mnie matka czy ktoś inny.Nikt nie miał na nie wpływu tylko wpłynęło na mnie to,że te poglądy mi odpowiadają i tyle.Wydarzenia z młodości,kiedy to moje równieśniczki mogły jeszcze beztrosko bwaic się lalkami aby ja musiałam juz liczyc cykle też odegrały swoje.

 

Mamunia próbuje mnie zdominowac i ludzie sobie myślą,że skoro ma się kochającą rodzinkę to nic już do szczęścia nie potrzeba ale to jest nieprawdą-ponieważ rodzicielska miłośc potrafi popsuc niezależnośc dorosłej osoby.

 

Taka jestem ja-feministka Florianna:)))

 

Znowu daję moje zdjęcie:)))

 

PS:Moich własnych zdjęc nie daję więcej niż po 8 na każdym moim blogu,poniewaz to nie jest pamiętniczek ze zdjęciami wesołej nastolatki tylko poważny blog o mnie i nie jest to odpowiednie miejsce(np photoblog czy fotka.pl),gdzie zamieszcza się zdjęciątka pod publikę,dlatego liczcie się z tym,ze po jakims czasie gdy będzie już ich tutaj z 8 sztuk to przestane je dodawac i tyle:)))

17 kwietnia 2008   Dodaj komentarz

Co mnie w tym artykule wkurzyło???

Tak więc co mnie w nim wkurzyło???

 

Po pierwsze:

 

Nie wolno porównywac sytuacji z realnego życia do jakiś wymyślonych historii z dziecięcego bestsellera typu „Przygody Mikołajka”.Realne życie ma to do tego,że bywa nieprzewidywalne podczas gdy losy postaci z książek kończą sie wraz z przeczytaniem całej historii i wiadomo już kiedy sięgamy drugi raz po tę samą pozycję jaki los będzie czekał bohaterów pozatym kiedy losy książkowych bohaterów doczekają się kontynuacji tak jak „Przygody Mikołajka część 2″to i tak będzie tylko fantazja autora książki,jego przekonania przelane na papier i jeżeli autor książek nie lubi kujonów to pisze o nich tak jak sam ich widzi a realne życie to nie fikcja literacka.

 

Tak więc porónanie realnych kujonów do postaci Ananiasza,który jest postacią fikcyjną jest błędne bo nie ma nic piekniejszego niż realne życie a nie bujanie w świecie fantazji.

 

Po drugie:

 

Dlaczego jako samych prymusów w szkole wymiania się przykłady chłopców a nie dziewcząt???!!!Czyżny losy dziewcząt były z góry przesądzone,że gdy skończą edukacje to pójdą do garów i będą ucierały dupki smierdzącym bachorkom???!!!Od zawsze tak było,że mówiono,że dziewczęta powinny byc delikatne,damy na salonach,mistrzynie w kuchni i dziwki w sypialni.

 

To według mnie dyskryminacja!!!

 

Po trzecie:

 

To nie jest prawdą,że rodzice zmuszają dzieci do nauki.Dziecko nawet jeżeli było zmuszane w dzieciństwie do nauki to po osiągnięciu pełnoletnosci albo wyprowadza się z domu do chłopaka albo znajdzie sobie pracę i tym przekona rodziców,że lepiej zarabiac niż siedziec w książkach a jeśli ktoś się chce naprawdę uczyc to będzie się uczył nawet po skończeniu liceum i zdaniu matury a nie wyjedzie od razu za granicę na łatwy zarobek.

 

Po czwarte:

 

To nie prawda,że ten kto ma dobrze usytułowanych starych to ma lepsze szanse na starcie.Mi rodzice nic nie załatwiali,nie nawidze moich rodziców,moja matka nigdy nie zdawała matury a ojciec nie studiował a maturę posiada a nie chciało mu się uczyc dalej.

 

Moi rodzice wymagali odemnie bym miała chłopaka i jaknajszybciej załozyła rodzinkę a jak mówię,że nie mam ochoty pozatym nie pomogę starej zmywac poniewaz się uczę to moja stara argumantuje,że mądrzy ludzie to i studiują i pracują jednocześnie.Według mnie to tak robią tylko tacy,którzy mają rodzinkę i musza ją wyżywic a nie studenci dzienni tak jacy jak ja.Moje całe życie kręci sie wokół nauki,pisania blogów i filozofii.To nie prawda,że to rodzice żądzą wszystkim.

 

Chyba tak się dzieje w przypadku rozkapryszonych dzieciaków bogaczy,którzy nie mają na nic ochoty ale starzy ich gonią do nauki z obawy,że stracą uznanie bo ich dzicko nie ma matury czy nie studiuje.

 

Po piąte:

 

Nauczycie jaknajbardziej powinni wychwalac takiego ucznia,który swój wolny czas poświęcił na opanowanie całego materiału zamiast grac w piłkę z kolegami czy podpalac pierwsze papierosy.

 

To nie prawda,że nauczyciele kpią z kujonów!!!

 

Nauczycie jest też człowiekiem i w takim kujonie może widziec osobę godną zaufania,która nie pije i nie pali tylko się uczy z całego serca i to jest najważniejsze,że nie ma kontaktu z popsutymi kolegami,którzy namówią go do głupstwa.

 

Tak więc-ten artykuł jest porąbany!!!

 

Jestem sobą i najważneijsza dla mnie jest nauka,a po zajęciach piszę blogi,uczę się i czytam Witch oraz chodzę na zakupy i oczywiście,że chodzę po Nadodrzu:)))

 

Ot-cała ja:)))Taka jestem(w mojej najukochańszej kurtce Ferrari):

17 kwietnia 2008   Dodaj komentarz
Corian | Blogi