• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

ŻYCIE DUŻO OBIECUJE ALE MAŁO DOTRZYMUJE!!!

Dawny layla.blog.onet.pl i jest to podstrona swietliczanka.blogspot.com Kontakt: tsubomi@wp.pl bądź florrian@wp.pl Nr tel 516 186 144 Strona główna bloga: swietliczanka.blogspot.com Właścicielką bloga jak i administratorką danych jest Florianna Julita Zimoch

Strony

  • Strona główna
  • O mnie!!!
  • Księga gości

Archiwum

  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Luty 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum wrzesień 2008, strona 1

< 1 2 >

14 GRUDNIA 2007-CZĘŚĆ 2

W pociągu siedziałam w przedziale.Tam zagadał do mnie jakiś facet,który pytał się mnie o godzinę.Powiedziałm mu,która jest a on wyznał mi,że jedzie do sądu i boi się,że się spóźni.Powiedział mi,ze ma jakąś rozprawę rozwodową czy jakoś tak.Gadaliśmy trochę aż wysiadł w Oleśnicy.

I ja dojechałam wkrótce na zajęcia cała i zdrowa jak na razie.Pierwsza lekcja to kochana przezemnie socjologia wykłady a druga to znienawidziana geografia polityczna.

Tak więc byłąm na wszystkich lekcjach i poszłam potem jak zwykle na Nadodrze.Siedziałam tam i czekałam na pociag do domu,który miał byc o godzinie 16:10.Miałbyc.Ale zbliżała się 16:20 i ani rusz!!!W międzyczasie ludzie już się zbierali na peronie i niecierpliwili gdzie jest pociąg ale nawet nie poinormowano nas o opóźnieniu.

W międzyczasie zapoznałam się z jakąś dziewczyną,która też wracała do Twardogóry tak jak ja i chodziła do szkoły muzycznej.Gadałysmy o Nadodrzu i o tym co nam się podoba a co nie.Jak się okazałoona jedzie tylko w weekendy do domu a wynajmuje mieszkanie na Hubach gdzie obserwuje przez okno jak biją się dresiarze i jej się to wydaje śmieszne bo potem widzi jak przyjeżdża policja i ją to bawi!!!Mnie by to denerwowało!!!

Dochodziła godzina 17,na niebie całkiem ciemno a pociągu ani widu ani słychu!!!Dopiero o 17:10 odezwał się megafon,że…pociąg jest opóźniony około 120 minut!!!Czyli ile ja mam tu czekac!!!

Po raz pierwszy zobaczyłam to czego się bałam-Nadodrza pociemku.Co prawda wcześniej już je widywałam po ciemku ale to nie to samo bo zawsze nie trwało to długo a teraz co!!!

Przypomniały mi się chwile kiedy czekałam 2 lata temu na osoby z Nadodrza jak skończyłam zajęcia a one mnie zawsze odwiedzały na Nadodrzu około godziny 16:10.

Ciąg dalszy nastąpi…

26 września 2008   Dodaj komentarz

14 GRUDNIA 2007-CZĘŚĆ 1

Kolej pomimo iż jest fajna to czasem mnie tak wkurza,że jestem doprowadzona do biełej gorączki!!!Tak samo jak daty 14 grudnia 2007 roku kiedy to wkurzyła mnie do tego stopnia,że byłam na nią obrażona przez długi czas i nazwałam ją,że traktuje ludzi jak bydło.Ale to nie kolej zawiniła tylko…facet maszynista!!!

Ten dzień-14 grudnia 2007 roku jużod samego rana zapowiadał się na przygodowy.To było kiedy trwały remonty linii kolejowej na trasie Bukowice-Międzybórz,ponieważ jakaś towarówka wykoleiła się i tory były starewięc trzebabyło je wymieniac.

Z tego powodu ludzi na tym odcinku z Bukowic do Twardogóry zawoziła komunikacja zastęcza w postaci autobusu.Tak więc tego dnia nie chciało mi się tak jakos rano wyjechac do szkoły a miałam na godzinę 10:20 zajęcia.Zupełnie jakbym przeczuwała,że coś się może wydarzyc.Ale matka mnie z domu wygnała na zajęcia i jeszcze mnie odprowadziła ale kiedy zaszłysmy na miejsce to nie było ani sladu po komunikacji zastępczej ani nie było nigdzie ludzi.Myślałysmy,że tego dnia bo to był piątek,autobus nie jedzie ani pociąg i poszłyśmy sie spytac do nastawni ale ta była zamknięta.Czekałam w obecności mojej głupiej starej,która zawsze musi mi prawic kazania i czekałyśmy tak z pół godziny.Chciałam już iśc do domu ale nagle nadjechała komunikacja zastępcza.Jak się okazało to pociąg będzie opóźniony więc z racji tego,że było zimno tego dnia ludzie mogli przeczekac w autobusie komunikacji zastępczej.Wsiadłam i ja a moja stara dała mi chipsy na drogę i pożegnała się ze mną.Chciałam zwiac ale jakoś nie mogłam.

W końcu i się doczekałam pociągu i pojechałam na zajęcia.Kiedy wsiadałam do pociągu to widziałam znajomego maszynistę,który powiedział do swoich kolegów:”O,Florianna siedzi!!”a ja mu pomachałam.Odmachał mi.

Ciąg dalszy nastąpi…

26 września 2008   Dodaj komentarz

CHCIAŁABYM BYĆ MASZYNISTKĄ!!!

Zawsze chciałam byc maszynistką.To trwa już około 5 lat i nie przestaje o tym marzyc ale zawszekiedy przychodze do znajomego maszynisty czy konduktora,poniewaz w takim środowisku też bywam to niektórzy maszyniści mnie wspierają a niektórzy…dobijają!!!

Jak raz byłam u jednego znajomego to powiedział mi,że kobiet maszynistek nie ma wcale no chyba,że zagranicą ale jeżdżą ale metrem.Przekonywał mnie też,że to nie jest zawód dla kobiety,ponieważ mężczyzna czasem musi sam umiec coś naprawic i do tego potrzeba siły a nie tylko gadac no i jego zdaniem to jest nawet naukowo udowodnione,że kobieta nie może pracowac w takich warunkach w jakich pracuje maszynista bo potem nie może miec dzieci a ja mu przerwałam,ponieważ się wściekłam,że mnie tak dyskryminuje i nisko ceni,że jego zdaniem kobieta powinna rodzic dzieci a nie próbowac sił jako maszynistka i powiedziałam mu,że są kobiety maszynistki i on zaraz się zatkał!!!

Wkurzył mnie swoją gadaniną z zwłąszcza,że to jest przejaw dyskryminacji.Kobiety mogą wykonywac zawody takie jak mężczyna i mogą byc mechaniczkami czy pracowniczkami kopali i płec nie gra roli więc niech on mi tu nie gada!!!Pozatym ja nie chcę miec śmierdzących niewinnic czyli dzieci-śmieci więc niepłodnośc to byłoby dla mnie zbawienie bo wtedy mogłabym robic sex do woli i bez zabezpieczenia(oczywiście ze stałym partnerem)bez obawy,że zajdę!!!

I tak się nie poddam i będę kiedyś maszynistką i chciałabym kierowac pociągiem nie ważne czy towarowym czy osobowym:)))

Chciałabym miec też własny pociąg i kochałabym go i szorowała codziennie i dbała o niego jak o własne auto czy jakiś motor i czułabym się wniebowzięta i spełniona:)))

Mojemu pociągowi dałabym nawet imię pozatym mam czasem wrażenie,że pociągi mają swoją duszę i kaprysy i trzeba się z nimi obchodzic jak ze szkatułką porcelany a kiedy nie będzie chciał ruszyc albo coś się zepsuje to czasem nie ma siły by go ruszyła a za to pomaga rozmowa:)))Taka od serca:)))

Pozatym przeważnie jeżdżę takim pociągiem do domu,który się rozdupcza i jedna częśc po rozdupczeniu jedzie do Ostrowa Wielkopolskiego a druga do Poznania.No i zawsze nazywam je „Romeo i Julia”,ponieważ czasem się tak zdarza,że nie chcą wcale te obydwie jednostki się rozczepic zupełnie tak jakby chciały pobyc razem jak para zakochanych:))) Jakie to romantyczne:))) Kolej to miłośc mojego życia:)))

26 września 2008   Dodaj komentarz

Co dalej z tą dziwną korespondencją???

Wracając do tego typu korespondencji to mam serdecznie dosyc dostawania e-maili od małolatów poniżej 18 roku zycia,które piszą do mnie jakbym to ja była jakąś Hannah Montaną czy tym podobna baohterką i wtrącają się w moje zdanie!!!

 

Pozatym ta małolata,która do mnie pisała najpierw podała imię Ula a potem Emi tak więc albo sama nie wie jak się nazywa albo nie miała pomysłu na stały nick no i w maliu miała nick tak jakby Tina a pisała do mnie jako Emi i Ula tak więc odezwał się tutaj zmienny charakter nastolatki!!!

 

Już myślałam,że kiedy opublikuję tę notkę to będę miała święty spokój z małolatami i tego typu mailami ale sie pomyliłam!!!

 

Daty 21 czerwca 2008 roku o godzinie 15:48 otrzymałam takiego maila od adresu

 

natalia-pawlak@o2.pl

 

Pisało w nim:”Dlaczego udajesz kogoś kim nie jesteś?”-natalie.

 

Nie odpisałam.Wiedziałam,że to na pewno napisała osoba under 18 Teen.Nie mam co się z takimi zadawac ani do takich odpisywac,ponieważ to tylko strata czasu.

 

Jeżeli nie macie ukończonych 18 lat to przykro mi bardzo ale nie jestem zainteresowana odpowiadaniem i dyskutowaniem z takimi osobami.

 

Osoby niepełnoletnie nie zrozumiąmoich treści a ich charakter ulega kształceniu i zmieniają zdanie z minuty na minutę.

 

Nie dyskryminuję nikogo ze względu na wiek tylko po prostu stwierdzam fakty a nie studiuję pedagogiki ani też nie jestem Hannah Montaną czy jakąś inną Vanessą Hudgens abym kształtowała i wpływała na poglądy młodych ludzi.

 

Przykro mi bardzo…

26 września 2008   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Corian | Blogi